Zanim zaczniesz biegać, wcześniej musisz nauczyć się... Raczkować. :)

Zanim każdy z nas zaczął chodzić w pozycji pionowej, wcześniej robił coś o wiele bardziej prymitywnego i pierwotnego... Mianowicie raczkował. Myślę, że temat wzorca ruchowego jakim jest chód wypadałoby zacząć właśnie od początku.
Chodzenie na czworakach (czworakowanie/raczkowanie) jest to forma przemieszczania się polegająca na używaniu naraz górnych i dolnych części ciała. Stymuluje rozwój mózgu i układu nerwowego, aktywuje naprzemienny wzorzec ruchowy. Kiedy prawa ręka sięga do przodu, lewe kolano również wędruje w przód i na odwrót. Ten sam wzór poruszania się rozwijamy potem chodząc, biegając, pływając. Raczkowanie rozwija ogólną koordynację ruchu wszystkich czterech kończyn, wzmacnia mięśnie tułowia, rozwija umięśnienie rąk i nóg oraz wymaga szybkości i dynamiki. Przyspiesza krążenie krwi we wszystkich częściach ciała i ogólnie rozwija mięśnie i stawy. Do tej rodziny zaliczają się wszystkie ćwiczenia wykonywane na czterech kończynach, czy to twarzą, plecami czy bokiem do podłoża, z ciałem napiętym i zupełnie rozluźnionym.

Jak zawsze do zaprezentowania jak wygląda idealna forma czworakowania/raczkowania posłużę się mistrzami w tej dziedzinie, czyli małymi dziećmi. Pozwolę sobie ponownie wykorzystać najlepszy do tego film, który już kilkukrotnie przewijał na moim blogu.


Oczywiście zdaje sobie sprawę, że jest to dziecinne i może wydawać się głupie. Zastanówmy się jednak nad tym głębiej... Raczkowanie, to bardzo ważny etap w rozwoju psychomotorycznym każdego człowieka. Jest to dla niego trening nie tylko fizyczny, ale również umysłowy. Ten sposób przemieszczenia się stanowi świetny trening dla mózgu. Wykonywanie ruchów naprzemiennych prowadzi do tworzenia się połączeń nerwowych między lewą i prawą półkulą mózgu. Te z kolei umożliwiają współpracę półkul, która warunkuje prawidłowy rozwój – koordynacja, równowaga oraz umiejętność poprawnego mówienia, pisania, czytania czy liczenia.

Jak widać naturalne metody „zaprogramowane” w dzieciach są znacznie prostsze i mądrzejsze od współczesnych. Dzieci poprzez raczkowanie przygotowują solidny fundament dla całego swojego ciała. To jest jak budowanie domu na skale. A co robią dorośli? Najczęściej podejmują się aktywności fizycznej na wadliwym, kruchym i słabym fundamencie. To jest natomiast jak próba budowy wieżowca na piasku - czyli mało rozsądnie. Aby być tak silnym jak powinniśmy być, musimy posiadać bardzo solidny fundament. Wydaje się Wam, że go posiadacie? No to prawdopodobnie się Wam jedynie wydaję. ;)

Na szczęście ludzki układ nerwowy jest żywą częścią naszego ciała, na która możemy wpływać. Nawet w późnym okresie naszego życia. Wszelkie formy raczkowania świetnie stymulują nasz mózg, który jest wyjątkowo plastyczny. Dzięki temu jesteśmy w stanie zwiększyć liczbę neuronów, przez co przepływ informacji przez nie przebiega efektywniej. Raczkowanie to wyjątkowo efektywne i rozwijające narzędzie przeznaczone nie tylko dla maluchów.
Dla naszego ciała taka forma lokomocji działa jak pewnego rodzaju "reset". Pozwala zredukować niepoprawne wzorce ruchowe i działa bardzo ogólnorozwojowo wzmacniając niemal każdą część ciała. No ale nie przekonasz się o tym nigdy jeśli samemu nie spróbujesz. :)

EDIT: No proszę, zupełnie niespodziewanie... Jednak czasami coś przydatnego nawet w Men's Health można znaleźć. Poniżej filmik prezentujący 38 przeróżnych form raczkowania, całkiem rozsądny filmik:



Komentarze