O mnie


Moje podejście i metody bardzo często wybiegają daleko poza ramy do jakich przyzwyczaił nas świat fitness. Od zawsze stałem na uboczu, nie dając się wciągnąć w obecnie panujące trendy i mody, które współcześnie co chwile się zmieniają. Jestem buntownikiem, który bardzo często stoi w opozycji do utartych stereotypów... To wszystko spowodowało, że niemal od zawsze czułem się outsiderem.

Moje podejście nie jest skoncentrowane na pojedynczej dyscyplinie czy metodzie, staram się czerpać zewsząd. Wychodzę również z założenia, że zanim zaczniemy dźwigać ciężary zewnętrzne najpierw musimy nauczyć się dźwigać ciężar własnego ciała. Trening kalisteniczny i gimnastyczny, czyli trening wykorzystujący masę własnego ciała jest dla mnie priorytetem. Uważam, że dopiero kiedy poznamy swoje ciało i jego możliwości to powinniśmy sięgać po zewnętrzne ciężary.
Moje korzenie sięgają 2005 roku kiedy rozpoczęła się moja przygoda z ruchem. W tym czasie, w wieku 15 lat poznałem sztukę ruchu znaną pod nazwą Parkour. To właśnie ta forma aktywności fizycznej mnie ukształtowała i wyznaczyła kierunek, w którym do dzisiaj podążam.

Moim głównym celem jest przywrócenie czasów prawdziwych atletów – wszechstronnych, sprawnych i silnych ludzi radzących sobie w każdych okolicznościach. Ograniczanie się i specjalizacja tylko w jednej dziedzinie sportu czy aktywności fizycznej jest upośledzające dla naszej sprawności fizycznej. Nasze ciała są stworzone do tego aby się ruszać, rodzimy się by być silni, sprawni, zdrowi i piękni! Tylko od nas zależy czy tak będzie, czy nie. Jedno jest pewne, siedząc przez większość czasu swojego życia nie możemy się dziwić, że człowiek staje się słaby i schorowany.


W czerwcu 2016 roku wyleciałem do Wietnamu, gdzie w stolicy tego kraju - w mieście Hanoi, pracowałem w wysokiej klasy klubie fitness - Teekiu Sport & Fitness jako Master Trainer. Byłem tam odpowiedzialny głównie za dokształcanie i rozwój kadry trenerskiej. Dla mnie była to niepowtarzalna okazja do zdobycia doświadczenia  międzynarodowego,  podniesienie kwalifikacji oraz zmuszenie się do wyjścia ze strefy komfortu, co zaowocowało rozwojem w wielu dziedzinach mojego życia. Pracę w klubie traktowałem jednak jedynie jako przystanek, a głównym powodem mojego pobytu w Wietnamie była chęć poznania azjatyckiej kultury, ludzi z całego świata oraz egzotycznych metod treningowych, których nie miałbym okazji poznać będąc w Polsce.

Ostatecznie w sierpniu 2017 roku zakończyłem współpracę z klubem Teekiu i rozpocząłem karierę freelancera, działając pod szyldem Outsidera Athletes The School of Natural Strength & Movement. Prowadzę zajęcia personalne i grupowe z ludźmi z całego świata, organizuję warsztaty tematyczne głównie skoncentrowane na pracy z masą własnego ciała.

Niemal po dwuletniej przerwie zdecydowałem się wrócić do kraju z silnym postanowieniem wywarcia pozytywnych zmian w sferze kultury fizycznej.